Spis treści

DZIENNIKARSKIE

Prezentujemy wywiad z panem Robertem Wilczyńskim nauczycielem polonistą pracującym w bibliotece naszej szkoły:

1.Jak zaczęła się pana przygoda z zawodem bibliotekarza?

Kiedy zacząłem uczyć w naszej szkole pojawiła się możliwość pracy w bibliotece szkolnej, z której skorzystałem.

 2. Co najbardziej lubi Pan w swojej pracy?

Praca w bibliotece wydaje mi się ciekawa z tego względu, że daje możliwość spotkania i rozmowy z pojedynczym uczniem w sposób bardziej naturalny niż to się dzieje podczas lekcji. Lubię kiedy jest to rozmowa indywidualna, w której mogę coś wytłumaczyć lub pomóc w rozwiązaniu jakiegoś problemu.

3. Czy ma Pan ulubionego pisarza i jakie książki najchętniej Pan czyta?

Jest ich tak wielu, że trudno mi wymienić jednego. U każdego z nich można znaleźć coś, co współgra z naszym odczuwaniem świata albo jest tak różne, że budzi zainteresowanie, sprzeciw, chęć zrozumienia. Z poetów cenię wiersze Czesława Miłosza, Pawła Hertza, Aleksandra Wata, Henryka Grynberga, Mieczysława Jastruna, Ludwika H. Morstina. Z prozaików Andrzeja Bobkowskiego, Stanisława Vincenza i Jarosława Iwaszkiewicza (także jako poetę).

4. Jakie książki Pan czytał będąc w naszym wieku?

To co powiem, wyda się może dziwne, ale w szkole średniej fascynowała mnie klasyka literatury polskiej, twórczość Stefana Żeromskiego i Adama Mickiewicza. Z obcej bardzo podobał mi się „Zamek” Franza Kafki oraz „Moby Dick” Hermana Mevilla.4. Słyszałyśmy, że namawia Pan młodzież do pisania wierszy. Co Pana do tego skłania? Raczej zachęcam osoby, które piszą, aby rozwijały swoje umiejętności. Poezji nie sposób tworzyć na zamówienie. Do tego potrzebny jest dystans wobec świata. Mam wrażenie, że jest to dar, dlatego warto być uważnym i nie przeoczyć go zajmując się sprawami powierzchownymi.
Poezja jest specyficznym rodzajem poznania, porównałbym ją do języka obcego – każdy poeta tworzy swój własny język poetycki. Dla odbiorcy jego poznanie i opanowanie na początku jest trudne, zrozumienie przychodzi z czasem. Trud ten zostaje jednak w pełni wynagrodzony. Możliwości poznawcze poezji wydają się być nieograniczone, co więcej potrafi ona zmieniać ludzi, choć w tej kwestii panują różne opinie.
Byłem mile zaskoczony czytając wiersze uczenic naszej szkoły. Zmieniły one moje przekonanie, że dobre wiersze pisze się z czasem, po latach doświadczeń i pracy nad formą. Podobała mi się w nich prostota środków oraz autentyczność w wyrażaniu odczuć i przemyśleń. Dobrze wiedzieć, że są takie osoby i w miarę możliwości pomóc im w kwestiach warsztatowych. Myślę, że to właśnie jest odpowiedź na Wasze pytanie.
Katarzyna Walczak